1. błahy, ale znaczący - awaria internetu
2. za sprawą UŁANA...
Tak, tak, dobrze widzicie! Ułan zajął cały mój wolny czas.
Historia rozpoczęła się ogłoszeniem konkursu plastycznego w szkole mojego synka.
Pewnie nie wiecie, ale ja mam słabośc do wszelkich konkursów, a ten był wyjątkowy.
Szkoła jest świeżo po uroczystości nadania jej imienia XII Pułku Ułanów Podolskich i z tego powodu został zorganizowany konkurs rodzinny na wykonanie reprodukcji obrazu znanego malarza. Obraz musi przedstawiać ułana.
Konkurs miał w sobie jeszcze jeden zachęcający aspekt, otóż prace mają być oceniane w trzech kategoriach:
klasy 0-3,
klasy 4-6 klasa,
i...
kategoria od 14 do 100 lat!!!!
To było to!
Mam na koncie kilkanaście konkursów, na które robiłam prace z moim synkiem, ale tu mogłam zawalczyć sama, bo zmieściłam się w osobnej kategorii wiekowej :)
Tak więc, sami rozumiecie, nie mogłam sobie odmówić wzięcia w nim udziału.
1.Wybrałam obraz
2. Wybrałam technikę (suche pastele)
3. Wykonałam, drugą w życiu, pracę pastelami w formacie 50x70
Efekt ocencie sami ;)
Dzień pierwszy - szkic Dzień drugi - tło Dzień trzeci - postać |
Znacie ten obraz i autora oryginału???
Ale zdolna z Ciebie kobietka, to już dzieło :) Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńWojciech Kossak "Ułan na koniu" ?
Pozdrawiam ☼
Pięknie malujesz :)
OdpowiedzUsuńWow pięknie! Prawdziwa z Ciebie artystyczna dusza :)
OdpowiedzUsuńPoważnie?? Druga w życiu? Wybacz, ale wygląda jakbyś pastelami rysowała codziennie :)) Świetna praca. Licz się z tym, że wygrasz i pozostałe matki Cię znienawidzą :)
OdpowiedzUsuńNo mamuśka spisałaś się na medal :)
OdpowiedzUsuń